Myślałam , że dzisiaj nie dodam posta, ponieważ musiałam przygotować się do prezentacji, ale podkreślam MUSIAŁAM, bo jak to bywa wykładowcy lubi nie być !!! Więc mam trochę czasu, aby coś Wam napisać. Pomalutku też planuję zmianę szaty graficznej mojego bloga ^^ Do tej pory zmieniłam trochę układ..teraz szukam fajnego tła i myślę nad nagłówkiem... : )
Chciałam dzisiaj dodać pozytywny komentarz, ponieważ ostatnie komentarze były głównie o moich rozczarowaniach więc dzisiaj dodam recenzję mojego ukochanego kosmetyku. Nie trzymając Was dłużej w niepewności jest.to ...
Revlon Colorstay
podkład 24 hrs
Od producenta :
- podkład powinien wytrzymać 24 godziny
- Moja wersja jest dla cery mieszanej i tłustej ( ponieważ świecę się w strefie T )
- Doskonale kryjący podkład
- zawiera proteiny jedwabiu
- Daje uczucie lekkości
- Beztłuszczowy
- Nie zatyka porów
Opakowanie: Jest to szklana przezroczysta buteleczka zakręcana czarną plastikową nakrętką. Nie jest to duży pojemniczek, ponieważ mieści 30 ml. Bardzo poręczny, zmieści się do każdej kosmetyczki. Ciężko się czasem doczytać napisów na przodzie, ponieważ są białe i małe.
Gama kolorystyczna : Jest bardzo szeroka. Jestem pewna, że każda z Was znajdzie swój odcień. Mój odcień to 150 Buff. Miałam kiedyś najjaśniejszy Ivory 110, ale był dla mnie aż za jasny...powiedziałabym, że to bardziej taki porcelanowy. Mam bardzo jasną karnację, ale Buff to dla mnie idealny odcień. Poniżej prezentuję Wam porównanie Buff i Ivory. Jest niby spora różnica, ale Colorstay idealnie wtapia się w naturalny kolor skóry i nie widać różnicy ^^.
Cena : Gdy pierwszy raz go kupiłam kosztował około 70 zł, ale ostatnio znalazłam go za 34 zł a w jakimś sklepie internetowym kosztował około 25zł. Duża rozpiętość cenowa jest : )
Dostępność : W Super-pharm ( ale tam mają małą gamę kolorystyczną ), w Douglas jest spory wybór...polecam : )
Plusy:
- 24 h nie wytrzymuje ,ale od 8.00-17.00 spokojnie ;) Zawsze miałam problem z podkładami, że musiałam kilka razy w ciągu dnia iść do łazienki i przypudrować nosek, ponieważ się błyszczę. Teraz tylko 1 idę albo nawet 0.
- Kolor idealnie się utrzymuje i dopasowuje mojego koloru skóry
- Nie ma efektu maski, wyglądam bardzo naturalnie
- Idealnie kryje moje niedoskonałości..nie mam ich dużo, ale krostki przykryje
- Jego cena 30 zł to jeszcze nie tak dużo jak za takie cudeńko
- Starcza mi na baaardzo długo ( używam go prawie codziennie )
- Nakładam go pędzelkiem ( bardzo łatwo ) ale palcami też da radę
- znalazłam tylko jeden...brak pompki !!! Moje pierwsze użycia kończyły się tym, że połowa zawartości mi się wylewała....Po kilku razach nabrałam wprawy i już nie jest to dla mnie problem ; )
Moja ocena : 6-
Mój KWC
miałyście z nim kiedyś styczność??
Jakie są Wasze wrażenia??
Jaki jest Wasz ukochany podkład??
Pozdrawiam !! ; *
Niestety nie używałam a swojego ulubieńca jeszcze nie znalazłam
OdpowiedzUsuńCiężko znaleźć ulubieńca a jego przez przypadek kupiłam : )
UsuńSłyszałam o nim już wiele dobrego. W takim razie ląduje na liście podkładów do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ; *
Usuńhmm pierwszy raz widzę podkład w takim opakowaniu, co mnie pozytywnie zaskoczyło :) również kolorek ten jasny wydaje się być bardzo zbliżony do mojej skóry :D
OdpowiedzUsuńwłasnie dziś zamówiłam buff i... boje się, że będzie za ciemny, bo ja córka młynarza jestem... naczytałam się na necie, że ten 110 to jest prawie biały i postawiłam na 150.a patrząc po Twoich zdjęciach porównawczych to bardziej by mi pasował 110. no nic, okaże się jutro lub pojutrze jak przyleci do mnie
OdpowiedzUsuńJak będzie za ciemny ( tylko taki się wydaje w butelce ) to najwyżej mniej go nałóż. : ) Też myślałam, że będzie za ciemny ^^ ale na szczęście jest idealny : ) w zimie też jestem blada jak ściana :D
UsuńTez kupiłam ten kolor. Bałam się, ze 150 będzie za różowy i za jasny. Jeszcze nie zabrałam się za niego,a le muszę to zrobić w przyszłym tygodniu.
OdpowiedzUsuńchyba do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńSporo osób do niego wraca ; ) Jest przystępny :D i dobry : )
UsuńMój ulubiony podkład ;)
OdpowiedzUsuńJa wstrząsam butelkę, a potem z szyjki zbieram i się nic nie marnuje ;)
Też wstrząsam i czasami pędzelkiem zbieram z brzegów ; ))
UsuńFajny podkładzik , gdybym tylko stosowała zwykłe fluidy skusiłabym się na ten .
OdpowiedzUsuńCzaję sie na niego i na Kett w kremie, ale KETT dla mnie za drogi (jest teraz aukcja gdzie kompakt kosztuje 95zl.. i akurat chyba moj kolor), no a Colorstay'a widzialam za 32zl z przesylką na allegro, ale nie wiem do konca jaki kolor wziac. Mysle nad Sand Beige..
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię podkład revlon - photoready. Jeżeli jeszcze nie próbowałaś to polecam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie się przymierzam do niego;-) czekam aż mój się skończy;-)
Usuń