środa, 26 lipca 2017

Forma nie tylko na wakacje ?


WITAJCIE!


Mój blog nie jest tylko o kosmetykach czy ciuchach, ale również o innych ciekawych zagadnieniach dotyczących mojego życia i spostrzeżeń. Dzisiaj chciałabym się podzielić z wami moimi doświadczeniami w sprawie budowania formy na wakacje. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale chciałabym wam pokazać jak się za to zabrałam i co mi pomagało.

Zacznijmy więc od początku, niby chodzę już od kilku lat na siłownię, jednak z ręką na sercu muszę przyznać, że nie było to systematyczne i dlatego też nie widziałam zadowalających efektów. Oczywiście co wiąże się z tym odpuściłam trochę, bo jednak najbardziej motywuje to, że spodnie stają się co raz mniejsze a brzuch płaski. Nie należę do osób otyłych czy bardzo chudych, jednak bardzo chciałabym mieć płaski brzuch i fajną pupę, nie muszę ważyć 50 kg aby być szczęśliwą. Ważne jest aby być w formie i mieć zdrową sylwetkę. Nie podobają mi się przesadnie wyrzeźbione pupy, nawet większe niż ma Kim, czy mocne i masywne uda, tego na pewno bym nie chciała. Moją inspiracją jest fit bloggerka z Instagrama Meave.
  • JAKIE ĆWICZENIA?

Ja ostatnio lubię przeglądać profile Fit Bloggerek, które wrzucają codziennie nowe ćwiczenia, którymi można na prawdę zainspirować się. Teraz w internecie jest na prawdę sporo inspiracji i motywacji. Jednak należy pamiętać aby nie przesadzić. :) Jeżeli jesteście ciekawe jakie profile warto jeszcze obserwować, to wrzucam kilka propozycji. Oczywiście od samego oglądania filmików chyba jeszcze nikt nie wyrobił  sobie formy, więc do dzieła!







  • JAK WYGLĄDA MÓJ PLAN?

Od maja ( wiem, że może trochę późno) zaczęłam na poważnie przykładać się i stworzyłam sobie grafik, plan, którego się trzymam. Nie mogę sobie pozwolić niestety na codzienne chodzenie na siłownię, ponieważ pracuję we własnym salonie od wtorku do soboty ( 9-20 a czasami do 21). Własny biznes nie zamyka się kiedy się chce czy od 8-16, trzeba na prawdę dużo czasu na to poświęcić. Na szczęście poniedziałki mam całe wolne oraz niedzielę.
  1. Poniedziałek - siłownia z rana ( 1,5h)
  2. Od wtorku do piątku z rana wykonuję kilka ćwiczeń ( tak z 40 minut)
  3. Jeżeli tylko uda mi się iść do pracy później chętnie drugi raz idę na siłownię
  4. W wolnej chwili lubimy z chłopakiem jeździć rowerami lub w inny aktywny sposób spędzać czas np. tenis, koszykówka czy krótki bieg lub spacer. Każda forma ruchu jest dobra :)
  5. Staram się jak najmniej jeździć komunikacją miejską, spacer jest o wiele ciekawszy i zdrowszy

  • CZY MAM DIETĘ?

Szczerze muszę przyznać, że nie. Wiem, że o wiele lepsze efekty osiągnęłabym, gdybym jadła mniej lub zdrowiej. Chociaż uważam, że nie jem źle i sama przygotowuję dla siebie obiady więc wiem co jem. Nie potrafię sobie od czasu do czasu odmówić domowemu Spaghetti czy domowej pizzy.

Jedyne co muszę stwierdzić to, to że zrezygnowałam całkowicie z czipsów ( do których mnie nawet nie ciągnie), z napojów gazowanych ( ze względów na drażliwe jelito nie mogę ich pić). Oczywiście raz na dwa miesiące zdarzy mi się pójść do McDonald czy KFC. Nie jem już tak jak kiedyś namiętnie słodyczy.

Zdrowemu odżywianiu sprzyja też pora roku, bo jak można odmówić świeżym szparagom czy pięknym, czerwonym truskawkom. Wstając rano aż mam chęć zrobić do pracy jakąś warzywną czy owocową sałatkę.
Dodatkowo w Lidlu zaopatruję się w batony Dobra Kaloria, jabłko cynamon jest obłędne. Lubię je za to, że są miękkie i bardzo smaczne i występują chyba w 4 smakach, bardzo je polecam!



A jak wy podchodzicie do tematu zdrowego odżywiania czy diety? Może raczej należycie do osób, które nie lubią aktywności fizycznej a mimo tego macie idealną sylwetkę? Uważam, że przy moim trybie życia i pracy ( ciągła pozycja siedząca lub zgarbiona nad klientką) ćwiczenia są dla moich pleców bardzo ważne.

Pozdrawiam
Monia:*

czwartek, 6 lipca 2017

Jakie paznokcie na wakacje?




WITAJCIE!


Dzisiaj przychodzę do was trochę w z postem inspiracyjnym. Wiem, że sezon letni w pełni ( chociaż za oknem pogoda nie zawsze na to wskazuje) i wiele z was wybiera się na wakacyjny wypad. Pewnie zastanawiacie się jakie kolorki paznokci zrobić lub jakie są ostatnio modne. Jak to w takim sezonie możecie spodziewać się sporo neonów czy brzoskwini, która jest ostatnio bardzo rozchwytywana.

Ostatnio bardzo spodobało mi się połączenie koloru pomidorowej czerwieni z brzoskwinią i pastelowym różem, wygląda to trochę jak wakacyjna tęcza! Świetnie wygląda na opalonej dłoni.

Oczywiście dużo pań stawia też na klasyczną czerwień, która spisze się praktycznie przy każdej stylizacji i okazji.

Jestem też ogromną fanką pyłków a zwłaszcza syrenki, która niesamowicie może zmienić cały mani. Wygląda też bardzo oryginalnie i warto sprawdzić jak mieni się np. pod wodą :) Bardzo ładnie wygląda na pastelowych kolorach jak i neonowych, które zyskają jeszcze dodatkowego blasku.

Ja jednak wciąż jestem na etapie poszukiwania idealnego chabrowego koloru, który będzie lekko opalizował. Gdy już znalazłam w internecie, okazało się, że Semilac go wycofał :( Może wy macie w swojej kolekcji taki i chętnie podzielicie się nazwą !! :))











Na koniec chciałabym wam pokazać efekt przedłużania rzęs metodą 1:1. Zazwyczaj Panie decydują się na objętościówki, ale uważam że przy 1:1 można też uzyskać wspaniały efekt i do tego bardzo naturalny i subtelny i nie trzeba długo leżeć u kosmetyczki :)




A jaki wy robicie mani podczas wakacyjnych wyjazdów? Na jakie kolory najczęściej się decydujecie? Może macie ulubione wzory?

Pozdrawiam
Monia:*


Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...