piątek, 17 lutego 2017

Jak przygotować skórę na nadejście wiosny?

WITAJCIE!


Post zaczęłam pisać, gdy za oknem było 6 stopni na plusie, co znaczy, że to już czas najwyższy pomyśleć o przygotowaniu skóry na nadejście wiosny oraz lata. Każda z nas wie, że podczas zimy nasza skóra w większości przypadkach mocno szaleje i robi się bardzo sucha i odwodniona ( nawet bardziej niż latem). Związane jest to oczywiście z ogrzewanymi pomieszczeniami, w których non stop przebywamy. Najważniejsze pytanie brzmi " co zrobić, aby skóra odzyskała blask i nie miała problemu z przesuszaniem?" Postaram się wam podpowiedzieć i przedstawić różne sposoby na dane problemy. Jeżeli jesteście ciekawi jak działa magia kosmetyków i zabiegów....zapraszam !


PIERWSZY PROBLEM SUCHA SKÓRA


W pierwszej kolejności musimy odpowiedzieć na krótkie pytanie, co jest powodem suchej skóry?
  1. Kosmetyk, który używamy nie jest odpowiedni dla naszej skóry - możemy to sprawdzić zmieniając np. krem lub mleczko do demakijażu. Jeżeli nie widzimy poprawy mimo zmiany wszystkich kosmetyków ( oczywiście nie na raz wszystkie), to przechodzimy do punktu drugiego.
  2. Mając mieszaną skórę używamy tylko kosmetyków matujących - mając skórę mieszaną nie możemy matującego kremu nakładać na miejsca, które tego matu nie potrzebują. Wtedy używamy zazwyczaj dwa zestawy kosmetyków. Mając skórę tłustą i skłonną do krostek musimy zapomnieć o matujących mocno kremach. w pierwszej kolejności musimy uregulować sebum, czyli złuszczać skórę oraz używać masek lub serum zawierające kwas salicylowy oraz ekstrakt z zielonej herbaty.
  3. Częste przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach - jeżeli mamy taką pracę, to ciężko ograniczyć przebywanie tam, ale możemy działać inaczej. Po pierwsze w zależności od reakcji i wrażliwości naszej skóry stosować peelingi raz w tygodniu, aby pobudzić skórę do działania. Jeżeli mamy delikatną i wrażliwą a nawet naczynkową skórę, to świetnie spisze się Peeling kawitacyjny w połączeniu z wprowadzeniem serum z kwasem hiaulronowym, mlekowym lub koenzymem Q10 oraz zastosowanie mocno nawilżającej maski ( Bielenda ma na prawdę świetne maski !). Bardzo dobrze regenerującym zabiegiem zaraz po wykonaniu peelingu jest maska z alg, która ma właściwości mocno nawilżające.

DRUGI PROBLEM ATAK KROSTEK


Jaki jest najskuteczniejszy sposób na pozbycie się problemu? Po pierwsze przeanalizowanie swojej diety oraz trybu życia. Mogą one występować na podłożu alergicznym (najczęściej sprawcą jest CZEKOLADA, tłuste oraz ostre jedzenie). Jeżeli już je ograniczyliśmy czas zabrać się za pielęgnację.
  1. Kwasy - Możemy zapisać się na 4-5 tygodniową kurację kwasami. W zależności od stopnia wrażliwości skóry oraz wielkości problemu możemy wybierać między wieloma kwasami. Kwas mlekowy oraz migdałowy ma silne działanie nawilżające oraz regenerujące. Natomiast kwas pirogronowy oraz salicylowy spiszą się lepiej przy większych problemach. Jednak musimy się z tym liczyć, że przez pierwsze 2 tygodnie nasza skóra będzie wyglądać gorzej, ponieważ wszystkie złe rzeczy, które mamy pod skórą muszą wyjść. Po 3 zabiegu możemy się spodziewać o wiele lepszych efektów. Musimy uzbroić się w cierpliwość w walce o piękną skórę.
  2. Mikrodermabrazja - Spisze się ona lepiej, jeżeli mamy bardziej wrażliwą skórę i nie mamy aż tak dużych problemów. Zależy nam tylko na lekkim wygładzeniu i otwarciu porów. W dalszej kolejność bardzo dobrze spisze się maseczka z zielonej glinki, która z tych otwartych porów wyciągnie wszystko złe. Jednak zabieg musimy często powtarzać aż do uzyskania pełnego efektu.
  3. Dodatkowa pielęgnacja - Bardzo ważny jest całokształt pielęgnacji i połączenie jej z dobrymi nawykami nie tylko żywieniowymi. Maskę z glinki zielonej, która bardzo dobrze oczyszcza należy robić przynajmniej 2 razy w tygodniu, aby uzyskać zadowalający efekt oczyszczenia porów i ich zwężenia. Po każdym takim zabiegu należy mocno nawilżać skórę ( zwłaszcza na noc). Dobrze jest nałożyć serum normalizujące wydzielanie sebum oraz dobrać odpowiedni krem, który nie zapcha porów i nie zniszczy całego cyklu oczyszczania i spowoduje powrót do punktu wyjścia.

Nie jest to profesjonalna porada dermatologa, ponieważ nim nie jestem, jednak jest to moja wiedza wynikająca z moich obserwacji oraz pracy z różnymi typami skóry. Jest na prawdę wiele sposobów na unormowanie skóry i każdy musi znaleźć właściwy dla siebie. Jak wy sobie radzicie w okresie zimowym ze swoją skórą, nie tylko na twarzy?

Pozdrawiam
Monia;*

piątek, 10 lutego 2017

Spicy Salsa, czyli brokaty od Semilac !




WITAJCIE !

Jak nazwa wpisu wskazuje dzisiaj będzie trochę o błyskotkach na paznokcie, czyli pokażę wam moje ulubione kolory z kolekcji DANCE od Semilac. Ostatnio jest trochę więcej o paznokciach a to dlatego, że bardzo mnie wkręciły i zagłębiam tajniki pięknych paznokci. Ciągle ćwiczę dokładność w robieniu bardzo precyzyjnych wzorków...nie jest to takie łatwe jak wygląda na filmikach. Najgorsze jest to, że firmy co chwilę wprowadzają coś nowego i nie zdążę przetestować nowej kolekcji a tu już coś nowego i efekt syrenki już nie modny.


SPICY SALSA


Obecnie jest sezon walentynkowy więc wśród Pań króluje czerwień i bordo na paznokciach i idealnym dopełnieniem do nudnego koloru czerwieni jest brokat np. ten Spicy Salsa, który gości u mnie od dłuższego czasu. Świetnie spisuje się również z bielą czy pudrowym różem. Ma bardzo ładne krycie i gdyby się uprzeć to nawet jedna warstwa daje pełne krycie.



SWEET RUMBA


Kolejnym kolorem wartym uwagi jest taneczne złoto Sweet Rumba, również mogę go pochwalić za dość mocne krycie i piękne drobinki, które nie wyglądają tandetnie. Jednak uważam, że jest to dobry kolor, ale np. Sylwestra lub Boże Narodzenie.



VELVET DISCO


A na koniec Velvet Disco, co mogę o nim powiedzieć? Ma troszkę mniejsze krycie i tutaj się przydadzą dwie warstwy lub cielista baza. Jego kolor jest na prawdę intrygujący! W pierwszej chwili widać tylko fioletowe drobinki, jednak później zauważyłam też lawendowy oraz srebrny kolor.






A jaki jest wasz ulubiony kolor z nowej kolekcji?  Ja ciągle się waham między Velvet Disco a Sweet Rumba! Robicie sobie same hybrydy, czy raczej udajecie się do kosmetyczki? Zauważyłam, że już co raz mniej osób stawia na zwykły lakier do paznokci.
Pozdrawiam
Monia:*

piątek, 3 lutego 2017

Czas na Walentynki !


WITAJCIE !


W związku z tym, że Walentynki tuż tuż przygotowałam dla was kilka inspiracji paznokciowych oraz pokażę wam produkty do makijażu, których w ten dzień nie może zabraknąć. Macie już plany na ten "serduszkowy dzień" ? Pamiętam jak w gimnazjum czy podstawówce działała poczta walentynkowa i każdy liczył ile walentynek dostał...trochę takie zawody. Ale jednak najprzyjemniejsze było to, jak ktoś osobiście miał tyle odwagi i zapytał " Czy zostaniesz moją walentynką?" Jak wspominacie te czasy?

Ok to teraz przejdźmy do właściwego tematu, czyli jak przygotować się na ten dzień a raczej wieczór? Podstawa do pielęgnacja ! Zwłaszcza wieczór przed nie eksperymentuj z nowymi kosmetykami czy maseczkami ( piszę to z własnego doświadczenia).
- dokładnie oczyść skórę a następnie ją nawilż porządnie
- na usta wmasuj sporą warstwę kremu z witaminą A, rano usta nie będą suche i każda pomadka lepiej się będzie ich trzymać :)



JAKIE KOSMETYKI POLECAM DO MAKIJAŻU?


Podstawa to dobry krem lub baza, moja sprawdzona to Nivea Care lekki krem odżywczy. U mnie spisuje się świetnie, ponieważ szybko się wchłania i nie obciąża buzi. Bazę jaką mogę polecić to NYX  HD Studio, jest bardzo lekka i świetnie współgra z moim podkładem.

Jaki wybrać podkład? Jeżeli chcecie szaleć całą noc na parkiecie, to polecam cos mocniejszego, czyli Revlon lub Kryolan, natomiast jeżeli planujecie miłą kolację przy świecach i stawiasz na naturalność, to świetnie spisze się coś lekkiego np. My secret Matte Blur Effect. Nadaje on lekki kolory skórze, ale nie tworzy efektu maski i wygląda bardzo naturalnie na buzi.

Pomadka ! To chyba, królowa wieczoru. Wiadomo, że większość z was postawi na soczystą czerwień, ja natomiast jestem na mocno malinowym kolorem. Jednak co z jej trwałością podczas pocałunków? Musi to być pomadka, która wytrwa cały wieczór, dlatego ja stawiam na pomadki w kredce od Golden Rose, czy matowe pomadki od KOBO, które są nie do zdarcia. Również świetne pomadki można trafić w KIKO w edycji Walentynkowej.

A co z makijażem oka? Tutaj chyba nie szalałabym bardzo...jakiś brązowy delikatny cień, czarna kreska cieniem w calu zagęszczenia linii rzęs oraz lekki akcent rozświetlenia na środku powieki i tyle!
Czas na szaleństwo na pazurkach !



Przygotowałam dla was kilka propozycji wzorów oraz kolorów, które spokojnie można łączyć ze stonowanym pastelowym różem czy delikatną czerwienią.



Zdecydowałyście się na wyjątkowy manicure na ten dzień, czy raczej postawiłyście na klasykę? Ja osobiście lubię poszaleć na pazurkach :) Ostatnio chyba bardziej niż z makijażem :)

Pozdrawiam
Monia:*

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...