środa, 29 lipca 2015

Kto nie lubi tego serduszka?

WITAJCIE !!


Całkowicie zapomniałam o tej recenzji!!! Już na dłuższy czas w moim kuferku zagościł pewien róż a raczej rozświetlacz. Ostatnio wam pokazywałam mój zestaw do konturowania KLIK firmy MUR a dzisiaj przyszedł czas na kolejny produkt tej firmy, czyli Blushing Hearts Iced Heart. Bardzo ciężko było mi się zdecydować na konkretną wersję, ponieważ chyba ponad 6 wersji można w internecie znaleźć. Jednak zdecydowałam się na Iced, ponieważ jestem zwolenniczką delikatnych makijażu. Jeżeli jesteście ciekawe jak prezentuje się na buzi oraz jak spisuje się podczas nakładania, to zapraszam ! ; )




O PRODUKCIE

  • "Potrójnie wypiekany róż do policzków jest produktem aby idealnie wykończyć makijaż. 
  • Róż długo utrzymuje się na policzkach, doskonale rozjaśnia i rozświetla twarz.
  •  Do makijażu codziennego jak i wieczorowego.
  • Róż perfekcyjnie modeluje owal twarzy, co sprawia, że makijaż staje się w pełni doprecyzowany. 
  • Oryginalne opakowanie w kształcie serca."


CENA:


25 zl / 10g








MOJA OPINIA:


+ Chyba na samym początku należy wspomnieć o opakowaniu, które już chyba wszyscy kojarzą i znają!! Jest po prostu urocze. Podczas robienia makijażu, gdy wyciągam to serduszko od razu pada pytanie " a co to?" 
+ Dostępność oraz cena. Jest ona wysoka a produktu na prawdę otrzymujemy bardzo dużo. Gwarantuję, że nawet przy codziennym stosowaniu tak szybko go nie zużyjecie. 
+ Bardzo dobrze się go nakłada, nie mam z tym żadnych problemów
+ Cieszę się, że można stopniować efekt, dzięki temu możemy to serduszko wykorzystać zarówno do dziennego jak i wieczorowego makijażu.
+ Możecie nałożyć swój ulubiony bronzer, potem róż  a serduszka użyć tylko do rozświetlenia ( czyli najjaśniejszego koloru) lub użyć tylko bronzer i najciemniejszy kolor serduszka. Jest wiele możliwości wykorzystania serduszka.
+ Ja osobiście, gdy wykonuję tylko dzienny makijaż nakładam bronzer oraz odrobinę najciemniejszego rozświetlacza.
+ Kolory są świetne !! Poniżej znajdziecie jak się prezentują w dziennym świetle, jak i z fleshem. Ten najciemniejszy wpada w lekką brzoskwinkę a róż jest taki "lodowy".
+ Utrzymuje się dość długo. Bardzo lubię efekt, który daje, pod każdym kątem inny kolor ; )

- Minus jest taki, że nie można ich wypróbować w sklepie ani  sprawdzić jaki odcień nam pasuje.
- Wiem, że niektórzy pomijają efekt rozświetlenia, ponieważ uważają, że to za dużo. Dlatego też nie zawsze go stosuję.









Używałyście może tego różu/ rozświetlacza? Może miałyście inną wersję? Jak się u was spisuje?

Pozdrawiam
Monia:*


12 komentarzy:

  1. Mi się marzy takie serduszko, jak gdzieś go zobaczę to go zgarnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu zamówić, piękne jest:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś mi się marzyło jedno z serduszek, ale mam tyle bronzerów i rozświetlaczy, że sobie odpuściłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie wynalazki :) szkoda, że mam za dużo tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście brakowało takiego z błyskiem :)

      Usuń
  5. ja mam też serduszko ale od H&M http://kasiutkowy.blogspot.com/2014/11/zakupowo-sztokholmowo.html mój jest dość delikatny :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz !!!
Cieszę się bardzo z każdego komentarza. Lubię je czytać i odpowiadać na Wasze pytania. !! ; ))

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...