poniedziałek, 1 czerwca 2015

Angels on bare skin !



WITAJCIE !!


W mojej codziennej pielęgnacji mogliście zobaczyć dzisiejszy kosmetyk od firmy LUSH, czyli Angels on bare skin. Kilka lat temu pierwszy raz usłyszałam o firmie LUSH i nie mogłam uwierzyć, że ma ona tyle pozytywnych opinii, jest tak zachwalana przez inne blogerki i zwykłe użytkowniczki. Żałowałam wtedy, że nie mam dostępu do ich kosmetyków...nadal w sumie żałuję, że w Polsce nie otworzyli swojego sklepu, ale skoro The Body Shop jest to i może LUSH się kiedyś zdecyduje ; ) 

Dlatego będąc w Amsterdamie nie mogłam przegapić okazji i zaszłam do ich sklepu. Trochę przypomina wystrojem TBS...taki "naturalny". Obsługa jest bardzo miła i chętna do pomocy. Wpierw pani przeprowadziła ze mną wywiad na temat moich problemów z cerą, włosami czy skórą i zaprezentowała kilka produktów, które będą dla mnie idealne. Oczywiście każdy produkt przetestowałam na mojej skórze a nawet pani zrobiła mi peeling.



O PRODUKCIE:


Trudno mi było stwierdzić jak nazwać ten produkt, ponieważ pierwszy raz się spotkałam z taką formą kosmetyku. Jednak w internecie znalazłam, iż jest to pasta do mycia twarzy, która ma za zadanie :
  • wyrównać kolor cery, 
  • zredukować zaczerwienienia,  
  • poprawić wygląd i stan skóry
  • dodać zdrowego blasku.



SKŁAD:


Jak większość produktów tej firmy i ten jest zrobiony głównie z naturalnych składników takich jak:

  • pasta z mielonych migdałów
  • gliceryna 
  • kaolin 
  • woda,  
  • olejek lawendowy  
  • olejek z róży centifolii
  • olejek z niebieskiego rumianku  
  • olejek z aksamitki
 





JAK TO DZIAŁA?



  1. Do miseczki nalewamy ciepłej wody
  2. Bierzemy niewielką porcję produktu
  3. Ugniatamy lekko produkt z wodą
  4. Tak przygotowany peeling nakładamy na buzię
  5. Około 3 minut masujemy
  6. I zmywamy ciepłą wodą
  7. Na koniec używam tonera lub kremu nawilżającego



MOJA OPINIA:


+ Bardzo dobrze oczyszcza skórę z resztek makijażu
+ Idealnie złuszcza martwy naskórek
+ Kwiaty lawendy bardzo dobrze spisują się na twarzy ( piękny zapach)
+ Nie uczuliło mnie ani nie podrażniło
+ Dobrze się spisuje przy walce z niedoskonałościami
+ Ujednolica skórę
+ Mam lekkie zapalenie mieszków włosowych na ramionach....stosowany systematycznie peeling świetnie sobie z nim radzi i je łagodzi

- Na pewno minusem jest cena
- Dostępność
- Może nie wygląda za apetycznie:P
- Używam go głównie w strefie T, ponieważ na policzkach może dać lekkie uczucie ściągnięcia



Jestem bardzo zadowolona z tego produktu, na prawdę ratuje moją skórę i świetnie ją ujednolica. Jestem ciekawa czy miałyście z nim styczność i jakie są wasze wrażenia i opinie; ) Mam nadzieję, że będę miała okazję znowu go kupić :(

Pozdrawiam
Monia:*

3 komentarze:

  1. Wow, ciekawe bardzo :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam raz w życiu w ich sklepie w Niemczech - przyciągnął mnie do niego zapach na Starym Rynku - tak bardzo tam pachnie, aż czuć to na dworze! :) To był raj, ale byłam tak zaaferowana oglądaniem, że w końcu nie wiedziałam, co chciałabym kupić i ... nie kupiłam nic! ;/ A teraz żałuję i czekam na odwiedziny również Amsterdamu i tam już na pewno nie odpuszczę. :) Tę maskę na pewno kupię wtedy, bo jest kultowa. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam dokładnie tak samo !! Gdyby nie to, że przygotowałam sobie wcześniej listę, to pewnie wyszłabym bez niczego lub z całym sklepem;P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz !!!
Cieszę się bardzo z każdego komentarza. Lubię je czytać i odpowiadać na Wasze pytania. !! ; ))

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...