środa, 18 stycznia 2017

Makijaż wieczorowy z KOBO i My secret



WITAJCIE !

Tak jak obiecałam w ostatnim poście dzisiaj przychodzę z makijażem i nowym kolorem włosów. Po Sylwestrze odważyłam się i postanowiłam znowu zrobić ombre, tym razem u fryzjera i jestem bardzo zadowolona z efektu, kolor bardzo rozświetlił moją buzię i będzie w sam raz na zimę. Jak to wszyscy mówią po Sylwestrze "Nowy rok nowa Ty " oby jeszcze na siłownię udało mi się chodzić regularnie.

Wracając do makijażu...postanowiłam wykonać wieczorowy makijaż głównie przy użyciu kosmetyków z drogerii a dokładniej używając kosmetyki firmy KOBO i My secret. Czy utrzymały się całą noc ? Oczywiście, że tak ! Po więcej szczegółów zapraszam do dalszej części postu.



1. PODKŁAD + KOREKTOR



Pierwszy nowy kosmetyk, który użyłam, to podkład My Secret Matte Blur Effect. Według nazwy jest on matujący, ale na buzi dawał bardzo naturalny efekt, czułam, że skóra jest dobrze nawilżona i co ważniejsze nie jest ściągnięta. Większość matujących podkładów wysusza i mocno ściąga moją skórę, ten się spisał bardzo dobrze.

Korektor kremowy również firmy My secret (Cream Camouflage 01) użyłam na zakrycie małych niedoskonałości. Jest bardzo porównywalny z Catrice zwłaszcza jeżeli chodzi o krycie i konsystencję. Natomiast pod oczy oraz jako bazę pod cienie użyłam sprawdzonego korektora płynnego Collection Lasting Perfction.

A co na podkład? Oczywiście matujący ryżowy puder (My Secret Rice Matt Powder), który świetnie pochłania sebum a makijaż pozostaje nienaruszony przez dłuższy czas.

Na policzki nałożyłam róż firmy KOBO z paletki trzech róży (KOBO Matte Blush Palette). Ja lubię takie, które lekko wpadają w brzoskwiniowe tony niż czyste różowe. Aby uzyskać bardziej imprezowy makijaż powyżej różu możemy nałożyć oczywiście rozświetlacz !



2. CIENIE + PIGMENT


Moim ulubionym i sprawdzonym kolorem na oku jest róż. Działa on bardzo odświeżająco i świetnie otwiera oko. Do wykonania makijażu użyłam paletki The Balm Nude Dude, która jest na prawdę bardzo uniwersalna i można świetne rzeczy nią wyczarować. Na wewnętrzny kącik nałożyłam lekko zwilżonym pędzelkiem (wodą lub płynnym korektorem) pigment w odcieniu wiśniowego różu (KOBO Pure Pearl Pigment 512 Cherry Sparks).



3. BRWI


Oczywiście nie mam idealnych brwi więc uzupełniłam je pomadą do brwi firmy KOBO

4. USTA

Na usta najlepiej wybrać coś bardzo trwałego. Ja najczęściej używam pomadek matowych KOBO, jednak w tym makijażu postawiłam na połączenie pomadki oraz błyszczyka. Na szczęście nie jest on bardzo klejący i super wygląda na ustach a kolorek o którym piszę to KOBO Class Shine Smoothing Lip Gloss 106 Coral Star. Dodatkowy jego atut to zapach czekoladki !


Czy macie już etap studniówki za sobą? A może wybieracie się na karnawałową imprezę? Jakie makijaże wtedy wybieracie?

Pozdrawiam
Monia:*

4 komentarze:

Dziękuję bardzo za każdy komentarz !!!
Cieszę się bardzo z każdego komentarza. Lubię je czytać i odpowiadać na Wasze pytania. !! ; ))

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...