WITAJCIE !!!
Ostatnio było już co nieco o pudrze PAESE czy cieniach TheBalm.....czyli wypadałoby opowiedzieć Wam o jakimś podkładzie.Wiecie, że
jestem wielką fanką podkładu Revlon, ale postanowiłam spróbować czegoś nowego
od marki, o której jest ostatnio bardzo głośno. Mowa tutaj o marce Makeup
Revolution i podkładzie The One. Przed zakupem obejrzałam chyba wszystkie
możliwe filmiki na Youtube na jego temat oraz przejrzałam wpisy na blogach o
nim i byłam pozytywnie zaskoczona. Podkład ten był głównie chwalony a na twarzy
wyglądał całkiem całkiem. Biorąc pod uwagę jego cenę, która jest znacznie
niższa niż cena podkładu Revlon. Różnica to około 50 zł (biorąc pod uwagę cenę
Revlonu w drogerii stacjonarnej). Zakupiłam trzy odcienie aby móc go używać
również podczas malowania koleżanek. A jak się sprawdził na mojej i moich
modelek twarzy? Zapraszam !!
O PRODUKCIE :
" Podkład The One Foundation dostępny jest aż
w 16 wersjach kolorystycznych. Dopasowuje się do odcienia oraz tekstury
skóry. Zapewnia dobre krycie i matowe wykończenie. Łatwość aplikacji
pozwala na budowanie pożądanego krycia."
CENA:
Ja zakupiłam podkład w drogerii internetowej mintishop w
cenie 20zl
OPINIA:
+ Bardzo poręczna buteleczka,
zajmuje ona bardzo mało miejsca. Niektórym może nie spodobać się to, że jest
plastikowa...dla mnie akurat jest to plus, ponieważ mniej waży niż ta
szklana...a kuferek i tak ciężki.
+ Jak już pisałam cena jest dla
mnie dużym plusem...jest znacznie niższa niż mojego ulubieńca.
+ Konsystencja podkładu wyróżnia
się, ponieważ jest lejąca i to bardzo więc trzeba szybko go nałożyć na buzie.
Dla tych którzy lubią wpierw nałożyć podkład na rękę to się nie spodoba. Ale
dużym plusem tej konsystencji jest fakt, że łatwo rozprowadza się go po twarzy
i nie robi smug.
+ Druga rzecz dotycząca
konsystencji mnie zaskoczyła. Przypomina mi trochę suchy olejek od
Eveline....jest wodnista ale szybko się wchłania.
+ Krycie? Jestem bardzo
zadowolona, ponieważ już po pierwszej warstwie znikają przebarwienia a
nakładając kolejne warstwy zwiększamy krycie nie stając się jednocześnie
pomarańczowa lub zbytnio nasycona kolorem.
+ Gama kolorystyczna jest bardzo
szeroka, na pewno znajdziecie swój odcień. Kolory można swobodnie mieszać więc
dopasujecie go idealnie.
+ Wyrównuje koloryt skóry i daje naturalny efekt a skóra jest delikatna w dotyku.
+ Wyrównuje koloryt skóry i daje naturalny efekt a skóra jest delikatna w dotyku.
- Duży minus jaki ma ten podkład
to wysuszanie skóry. W związku z tym nadaje się głównie dla osób z tłustą cerą
lub idealnie gładką, bo uwydatnia suche skórki. Ja nie mogę go stosować
codziennie a jak już użyję, to wcześniej nakładam sporą warstwę ziaji.
Czuję pewien niedosyt przy tym produkcie...bardzo żałuję, że nie jet to podkład do każdej cery...bo ma na prawdę dobre krycie no i ta cena ; ) Muszę na prawdę zadbać o cerę zanim go nałożę...może bardziej zmusi mnie on do częstego peelingu i grubej warstwy Ziaji na noc ; P
i dla przypomnienia jak prezentuje się podkład The One nr4 na mojej przyjaciółce:
PS Liczba odwiedzin przekroczyła 80 000 !! Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę : )
Pozdrawiam
Monia:*
Mam odcień 1 i 3. U mnie one nie kryją prawie w ogóle. Lekko wyrównują koloryt, o zakryciu zaczerwienień nie ma mowy.
OdpowiedzUsuńJedynka to ta bardzo jasna? Tobie też podkreśla skórki?
UsuńJa aby zakryć moje zaczerwienienia numerem 2 stosuję dwie warstwy
1 jest biała, kupiłam ją z myślą o rozjaśnianiu za ciemnych podkładów. Niestety, przez to, że ten podkład jest taki wodnisty, zmniejsza krycie. Suchych skórek na szczęście nie podkreśla.:)
UsuńRacja jeżeli miesza się go z podkładem może zmienić on właściwości ;)
UsuńChyba zostanę przy Revlonie ;)
Przy takich błędach stylistycznych i ortograficznych, aż dziw bierze, że ktokolwiek jeszcze odwiedza i ma ochotę czytać Twój nieudany blog.
OdpowiedzUsuńTa bardzo kulturalna i trafiona krytyka robi się nudna ; )
UsuńMi coś tu kolorki nie podchodzą :D
OdpowiedzUsuńJeżeli używałaś revlona 150 buff to 2 na zimę jest ok, ale ja czasami trochę 4 dodaję. Żałuję że nie można ich w drogerii wypróbować.
Usuńjuż chciałam zamawiać a tu informacja o wysuszaniu :(
OdpowiedzUsuńNiestety :( chyba nie ma ideałów :)
UsuńBardzo fajna recenzja, ja osobiście nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój Blog//KLIK :))
on wydaje mi się wręcz wodnisty, a nie nawet lejący...chyba bym się na niego nie zdecydowała, wolę jednak bardziej treściwą i kremową konsystencję
OdpowiedzUsuńRacja. Trzeba lubić szybkie ruszenie pędzlem:p
Usuń