Witajcie !!
Cieszę się, że dzisiaj wreszcie udało mi się przysiąść i napisać post dla Was. Będzie to tydzień w zdjęciach, ponieważ trochę się u mnie działo i kilka nowości zawitało do mojej kosmetyczki. Dzisiaj nie wychodzę z domu, ponieważ chwilowo mam dosyć słońca i przed nim się chowam : ) Może wieczorkiem gdzieś wyjdę.
No ale wróćmy do tematu...
Kilka dni temu odwiedziłam nową fryzjerkę. zazwyczaj chodzę do Trendy w Poznaniu, jednak teraz przebywam w domu i musiałam się tutaj wybrać do jakiegoś obcego. I wybrałam salon L'oreal. Fryzjerka była bardzo młoda i zadawała dużo pytań...chciała poznań moje włosy i jak o nie dbam. Strzyżenie było bardzo długie...chyba najdłuższe... z jednaj strony to miłe, że tyle czasu poświęciła na moje włosy i nożyczkami się sprawnie posługiwała : ) A jaki efekt tej długiej racy???
Dawno nie miałam grzywki i ciężko mi się przyzwyczaić do niej... teraz muszę ze szczotką i suszarką więcej czasu spędzić : P Z lewej strony prosto od fryzjera ( nie lubię takich mega prostych włosów ) a z prawej moja wersja ; )
Otrzymałam też od fryzjerki próbki kosmetyków do pielęgnacji mojego typu włosów. Niestety eliksiru nie mogę spróbować bo jest tak zaplombowany że nie mam siły !! : )
W piątek pojechałam też nad morze. Odwiedziłam na kilka dni Międzyzdroje i nigdy tak bardzo się nie opaliłam. Zazwyczaj robiłam się czerwona ale chyba dzięki olejkowi nie zjarałam się i nie cierpiałam : ) Cieszę się bo od zawsze marzyłam o lekkim brązie. Jednak słońce na morzem mocniej opala..to nie to samo co na balkonie. Pogodę mięliśmy udaną i słonce rzez cały dzień. Na plaży od rana do wieczora było sporo ludzi i ciężko znaleźć było miejsce na koc. Wieczorami wszyscy z plaży przenosili się na miasto i ulice zaczynały tętnić życiem i muzyką, która płynęła z każdego pubu i restauracji. Znaleźliśmy też na prawdę dobrą restaurację, którą mogę polecić każdemu nazywa się ZAPIECEK. Mają bardzo dobre jedzenie. Jedliśmy tam rybkę z pieca, pizzę włoską która jest ich specjalnością i jest pyszna !! Pierwszy raz spróbowałam tam owoców morza czyli kalmarów.. nie były złe :P
Gdy przyjechałam do domu czekała na mnie już paczuszka, którą wyczekiwałam od kilku dni ; ) Była to przesyłka z Minti Shop. Zamówiłam tam dwie rzeczy, czyli podkład Revlon o którym już pisałam. W sklepach jego cena wynosi około 70 zł a w internetowym sklepie 32 zł i zamówiłam też moją pierwszą paletkę cieni Sleek au naturel Palette.
Jak Wasze doświadczenia z tą paletką? Jesteście zadowolone?
Może jakieś inne wersje polecacie ? : )
Pozdrawiam;*
Monia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy komentarz !!!
Cieszę się bardzo z każdego komentarza. Lubię je czytać i odpowiadać na Wasze pytania. !! ; ))