Dzisiaj przygotowałam małe podsumowanie / porównanie maskar. Nie używam ich nie wiadomo ile...w tamtym roku miałam okazję kilka ich przetestować. Postanowiłam porównać je i wybrać te, które ponownie bym kupiła a których nigdy nie chcę już mieć w swojej kolekcji : )
Maskary jakie postanowiłam porównać to : EVELINE Big Volume Lash; ASTOR Big&Beautiful Play it Big; ASTOR Volume Diva; RIMMEL Max Bold Curves; MAYBELLINE Colossal volume..
ASTOR
Volume Dive
Curve me Sexy
Jest to tusz mojej mamy. Kupiła go w sumie aby spróbować czegoś nowego ( już wiem po kim to mam : P ) i w sumie nic złego o niej nie mogę powiedzieć. Nie jest zła. W skrócie?
+ ładnie rozdziela rzęsy
+ nie zostawia grudek
+delikatnie podkręca rzęsy
+szczoteczka ma jak dla mnie idealny kształt, w sumie z tych 5 najbardziej mi odpowiada
- minusik jest jeden...nie pogrubia zbytnio rzęs
Dlatego ten tusz nadaje się : Dzienny i delikatny make-up
Czy kupię go? ( a raczej mama ): TAK
EVELINE
BIG Volume Lash
100% Black Lashes
Jest to nowy tusz ( pisałam o jego zakupie dość niedawno ) : ) Oddałam go mamie, bo lubi delikatne i mało widoczne na oku. To znowu skrócik :
+ Rozdziela ładnie rzęsy
+ nie skleja rzęs
+ szczoteczka ma dość ciekawy kształt
- no to chyba największy minus, ponieważ po jednej warstwie prawie go nie widać na oku.
Nadaje się na : w sumie chyba na wyjście do ogródka :(
Czy kupię go ? : NIE!!
RIMMEL
MAX BoldCurves
Extreme Volueme&Lift Mascar
To chyba mój najstarszy tusz. Kiedyś bardzo często go używałam, bo myślałam, że nie ma lepszego...a jednak są lepsze : )
+ mocno pokrywa rzęsy
+kolor jest dość intensywny
+pogrubia rzęsy
- skleja rzęsy
- zostawia grudki : (
Nadaje się na : nie na moje rzęsy...szkoda je niszczyć
Kupię go ?? : NIE
ASTOR
BIG& Beautiful
Play it BIG
W sumie czytałam o nim różne opinie.. od bardzo dobrego do bardzo złego : ) No tyle opinii ilu ludzi : ) A jak moje rzęsy go odebrały?
+ Kolor dość intensywny
+ nie skleja rzęs
+ Lekko je wydłuża
- w sumie nie znalazłam : )
Nadaje się na : dzienny i wieczorowy make-up
Kupię go ? TAK
MAYBELLINE
Colossal volume..
To moja jedna z ulubionych maskar. Na imprezę może się nie nadaje, ale do szkoły / na uczelnię jest w sam raz. Nie ma czego się doczepić..no może do nazwy, ponieważ sugeruje ona kolosalną objętość...tego raczej ten tusz nie spełnia.
- nie ma kolosalnej objętości
Nadaje się na " make-up dzienny
Kupię go : TAK ( ale na imprezę inny ) )
Pozdrawiam gorąco
Monia; *
U Was też dzisiaj było tak pięknie, że nie chciało Wam się uczyć ? : )
tak,dzisiaj jestem totalnym nieukiem :) mi trudno dobrać tusz i jak dobrałam dobry dla mnie to go nie puszczam - mf masterpiece,lub loreala milion volume lashes :)
OdpowiedzUsuńMam chęć właśnie niedługo Loreal spróbować;-)
UsuńDzisiaj jest jeszcze ładniej..to powinien być pierwszy dzień majowki ;-)
mam Colossala w wersji SMoky Eyes i uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńColossal jest najlepszy ;-)
UsuńASTOR zdecydowanie najbardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna Maybelline Turbo Boost i poki co nie znalazlam lepszego.. ale dzis bylam w Golden Rose, bo postanowilam kupic City Style co o nim takie dobre nowiny krązą :P niestety i u mnie go nie bylo .. :/ a ze musialam kupic tusz to babeczka mi zaproponowala nowosc High Definition. Na blogu jest fotka :)
OdpowiedzUsuńJutro pierwszy test..
Z chęcią zobaczę, bo nie miałam go jeszcze.;-)
UsuńPoki co jestem zachwycona :D na dniach wstawie fotki bez i z tuszem :)
Usuńu mnie to najlepszy jest Colossal, absolutny hit;)
OdpowiedzUsuńja mam 14 różnych i ciężko mi się zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńOoo to sporo : ) ja mam jeszcze dwa... ale nie warto o nich pisać : P
Usuńfajne takie porównanie:) ja póki co jestem zadowolona z isadory ale szukam jakiegoś megapogrubienia
OdpowiedzUsuńJa też !! Niestety na taki jeszcze nie trafiłam : (
UsuńNajlepszy tusz, jakiego używałam to All in One firmy Artdeco. Z powyższych byłam zadowolona z Colossal Volume Maybelline :)
OdpowiedzUsuńAnia ma rację artdeco robi porządne kosmetyki - także tusze. Polecam!
OdpowiedzUsuńja na swoje rzęsy wypierdki nic nie mogę znaleźć ;<
OdpowiedzUsuń