piątek, 22 stycznia 2021

Pozytywna strona wirusa? Rozbudzenie kreatywności, czyli trochę o włóczce.

 




Kiedy zamknęli pierwszy raz wszystkie salony fryzjerskie i kosmetyczne w tym niestety też mój już wtedy zaczęłam się zastanawiać co robić z wolnym czasem i jak można zarobić. Wiedziałam już wtedy, że na pewno od Państwa dużo nie dostaniemy o ile coś w ogóle. Na szczęście otworzyli nas i mogłam wrócić do pracy, jednak skoro nie było ślubów i wesel, to nie było też panien młodych, które mogłabym czesać i malować. Sytuacja zmusiła do mocnego zastanowienia się co robić w wolnym czasie i po rozmowie z koleżanką zaczęłam oglądać filmiki na youtube o szydełkowaniu. Postanowiłam kupić cały zestaw i kilka kolorów włóczki. Bardzo cieszyłam się jak przyjechała do mnie paczka i od razu zaczęłam działać. Zaczęłam od jednej czapki, później szalik do kompletu. Oczywiście dla męża zrobiłam zestaw, dla mamy czy teściowej. Tak się wkręciłam, że przerzuciłam się na coś co bardzo uwielbiam, czyli torebki.

Nie sądziłam ile radochy sprawia gotowa torebka czy czapka a ile dodatkowej dumy. Koleżanka poprosiła mnie o małe wyzwanie, czyli o zabawkę. Miała to być Myszka Minnie. Byłam bardzo zadowolona, że tak wszystkim się spodobała i wykonałam ich aż trzy. Kolejnym sukcesem przed świętami okazały się renifery, które pokochała moja rodzina i też chyba 4 w ciągu tygodnia zrobiłam. Osobiście chyba moją ulubienicą była Smerfetka i trochę smutno było mi się z nią rozstać.

Jeszcze pół roku temu jakby ktoś mi powiedział, że będę szydełkować głośno bym się zaśmiała. Nie sądziłam, że potrafi to tak relaksować i sprawiać, że łatwiej przetrwać czas koronawirusa.

Czy Wy też znaleźliście w sobie jakiś nowy talent lub pasję? Czy jakiś pozytywny aspekt kwarantanny odkryliście? Ja muszę się przyznać, że od marca zaczęłam trenować taniec brzucha, ale o tym może kiedy indziej :)

Poniżej kilka moich prac:











Dajcie znać jak to u Was z nowymi pasjami :)

Monika


18 komentarzy:

  1. Ja zaczęłam prowadzić bloga, później doszedł Instagram, gdzie codziennie się staram pojawiać. Ty się pięknie rozwinęłaś w tych włóczkowych sprawach, te misie przytulanki są świetne, zresztą wszystko wykonane pięknie z dużą precyzją. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo miło to czytać :)
      Trzymam kciuki za bloga aby sprawiał przyjemność

      Usuń
  2. O matko ja tutaj widzę same cuda! Wszystko jest przepiekne! Sama chciałabym umieć tworzyć takie piękne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. To świetny sposób na zabicie pracy. Przyznam że talent masz niesamowity i Ci szczerze zazdroszczę!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. na prawde wszystko zostalo wykonane przez Ciebie? jestem w szoku! moze to dobrze, ze ten wirus wywolal te wszystkie ograniczenia, bo gdyby nie on to nie poznalibysmy Twojego talentu :D chcemy wiecej Twoich prac!
    no ja to akurat nie zmienilam za bardzo swojego zycia, bo nadal pracuje, nadal prowadze taki sam tryb zycia, poza tym moze, ze nie moge wyjechac na urlop, gdzie planowalam... pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wszystko to moje prace : ) Jasne będę wstawiać kolejne, bo już się szydełkują :)
      Też uważam, że nie ma tego złego co chociaż trochę na dobre by nie wyszło.
      Niestety o wakacjach normalnych na razie można tylko marzyć. :(

      Usuń
  5. Ale cudowności! Świetnie Ci to wychodzi. Ja miałam wiele planów na czas w pandemii, ale minął za szybko :D Jedyne co to zaczęłam bardziej świadomą pielęgnację. Także i tak wyszło mi to na dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o wow! Jakież cudeńka widzę, podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepięknie wykonane :) jestem pod dużym wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz !!!
Cieszę się bardzo z każdego komentarza. Lubię je czytać i odpowiadać na Wasze pytania. !! ; ))

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...