poniedziałek, 5 lipca 2021

Ach co to był za ślub !

 

Udało się ! Bardzo dziwne w tym wszystkim i tym całym zamieszaniu byłam najbardziej spokojną osobą. Ci co mnie znają wiedzą, że jestem osobą która wszystkim się przejmuje i szybko stresuje. Po codziennych pytaniach od znajomych i zapewnieniach żebym się nie stresowała byli bardzo zdziwieni i nie wierzyli, że nie stresuje się. Może to dlatego, że było to już nasze trzecie podejście przez koronawirusa i po prostu cieszyłam się każdą drobnostką a każdą przeszkodę przyjmowałam z uśmiechem i na spokojnie szukałam rozwiązania. Takiego podejścia życzę każdej przyszłej pannie młodej, aby z uśmiechem zapamiętała całe przygotowania i dzień ślubu. Moje motto jeżeli jakiś z przyszłych gości marudził " w dupie to mam" i szłam dalej. Jeszcze taki się nie narodził aby wszystkim dogodził. 

Wesele trwało do 4:30, do 7:00 część gości pływała w jeziorze a od 8:30 śniadanie i 12:00 poprawiny w innym miejscu, które trwały do 19:00, jak ktoś zapytał czy mam siłę jeszcze mówiłam, że nie wiem skąd ale chyba adrenalina trzymała i ciągle latałam i załatwiałam różne rzeczy, ogarniałam z uśmiechem, jak goście poszli momentalnie padłam. Powiem szczerze, że mimo ogromnego zmęczenia wybawiłam się chyba najbardziej na świecie i uśmiech nie schodził z mojej buzi. Dopiero na zdjęciach od gości zobaczyłam jak wyglądał " Słodki stół" czy "wiejski stół". Na razie mam tylko zdjęcia od gości i z mojego telefonu więc zapraszam na krótką fotorelację.

 


 














Poprawiny mieliśmy w ogrodzie mojej babci w wynajętym namiocie, sprawiło to że goście czuli się swobodnie tylko pogoda aż za bardzo dopisała. Jeżeli ktoś by mnie spytał czy coś poszło nie tak i czy zmieniłabym coś, to nic ! Był to dla nas idealny dzień, pełen radości, że po tylu miesiącach przygotowania i przesuwania terminu udało się ! Nasze małe marzenie się spełniło i życzę każdej parze tyle uśmiechu i dużego dystansu do całego dnia.


Zostawiam Was z postem a ja lecę z mężem walczyć z szerszeniami, które zrobiły sobie gniazdo w starej doniczce. Wczoraj była straż pożarna a dzisiaj zwalczamy niedobitki:( Taka ładna pogoda a nie można się zrelaksować na balkonie.


Monika

30 komentarzy:

  1. MOje gratulacje. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. Cudownie wyglądaliście. Przpeiekny wystrój sali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego co najlepsze, przepiękne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia! Milosci przede wszystkim! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje! Twoje motto było jedynym słusznym tego dnia! jeśli ktoś marudził i coś mu się nie podobało to zawsze mógł wyjść z imprezy, co nie? :D wyglądałaś pięknie! Sala cudnie przystrojona a napis love z drewnianych skrzynek jest bardzo oryginalny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ; ) Nigdy nie zrozumiem tych weselnych/imprezowych marud : )

      Usuń
  5. jak cudownie to zorganizowaliście:) mega piękna uroczystość:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a Wy czasem już cywilnego wcześniej nie mieliście?:D czy mi się wydawało:D

      Usuń
    2. Tak w zeszłym roku 06.06.2020 mieliśmy cywilny, bo kto wtedy wiedział co to będzie :( a teraz kościelny i imprezka. ; )

      Usuń
  6. Grauluję życzę samych pomyślności i miłości na każdy dzień.
    Nie kumam jak można jako gość gospodarzom marudzić, podziwiam za tyle przygotowań, wysiłków, gość przychodzi na gotowe i zamiast być miłym i doceniać że jest sie w tak ważnym dniu to jeszcze dokładać... wiadomo nie da sie w stu procentach każdego zadowolić, ale niektórzy mają naprawdę wygórowane wymagania i zero taktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam też w swojej pracy z pannami młodymi, że goście co raz częściej wprost "wymagają". Dziwne to się robi :o

      Usuń
  7. Gratulacje i życzę Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia :D
    Pięknie mieliście udekorowany stół :D Zdjęcia będą super pamiątką :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję : ) Czekam jeszcze na te od fotografa ; )

      Usuń
  8. Jejku jak pięknie i magicznie! Życzę cudowności na nowej drodze życia!
    Pozdrawiam Kolorowo!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak bajkowo i pięknie!
    Cudowny ślub i przyjęcie weselne :)
    Ślicznie wyglądałaś! :)

    Wszystkiego co najlepsze dla Was na nowej drodze życia :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie rok temu było podobnie. Jak zazwyczaj jestem kłębkiem stresu tak w tym dniu totalnie wyluzowałam. Dawno nie byłam tak szczęśliwa, pewna siebie i miałam mnóstwo energii jak nigdy. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje gratulacje! Wyglądałaś przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje gratulacje! Wyglądałaś przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ogromne gratulacje!Pięknie wszystko wyglądało a Ty jako Panna Młoda - cudowna ❤️ ja swoje wesele miałam 2 lata temu a wydaje miś ie jak by to było wczoraj, najlepsza impreza ever! U nas bawiliśmy się do 6 rano a o 10 już pobudka na śniadanie i o 12 poprawiny więc doskonale rozumiem to zmęczenie ale adrenalina taka że kompletnie się tego nie czuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny slub :) Fajnie, że się nie stresowałaś. Ja odrobinkę, ale szybko przeszło. Współczuje tych szerszeni. Boję się ich panicznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz !!!
Cieszę się bardzo z każdego komentarza. Lubię je czytać i odpowiadać na Wasze pytania. !! ; ))

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...