piątek, 29 stycznia 2021
Fryzury ślubne 2020, czyli trochę o podsumowaniu pracy.
poniedziałek, 25 stycznia 2021
Polskie góry pierwszy raz zimą. Wyprawa na Śnieżkę.
SZLAK:
RESTAURACJE I HOTELE
piątek, 22 stycznia 2021
Pozytywna strona wirusa? Rozbudzenie kreatywności, czyli trochę o włóczce.
poniedziałek, 18 stycznia 2021
Jest zima! Czas na nawilżenie z Avene.
MOJA OPINIA:
Zacznę wyjątkowo od minusów, ponieważ denerwowało mnie to, że po ściągnięciu zatyczki nie mogłam postawić balsamu, tylko położyć. Nie było to dość wygodne.
PLUSY:
- Zapach jest niewyczuwalny - dla niektórych był by to minus, jednak uważam, że jeżeli kosmetyk spełnia swoje zadanie to zapach nie ma dla mnie aż tak mocnego znaczenia
- wygodna pompka, która nie da nam za dużo produktu na raz, mam większą kontrolę nad tym
- bardzo dobrze się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną
- idealny po goleniu nóg, niweluje podrażnienia mojej delikatnej skóry
- balsam jest bardzo gęsty i treściwy
- czytałam, że dużo osób z AZS go chwali, ja nie mam tego problemu, ale warto spróbować jeżeli macie taką przypadłość
piątek, 15 stycznia 2021
Chorwacja, czyli co warto wiedzieć? Podsumowanie wakacji.
Czas na małe podsumowanie naszej wyprawy autem do Chorwacji. Postanowiłam w kilku punktach Wam przedstawić najważniejsze informacje, ciekawe miejsca oraz przybliżone koszty. Wiem, że nie wiele osób zdecydowałoby się na wyprawę autem przez pół Europy i to w czasach wirusa, też należałam do takich osób, ale nie żałuję. Mogę Wam napisać, że czułam się bezpieczniej w Chorwacji niż w Polsce. Wszyscy bardzo przestrzegali dystansu i prawa a do tego było na prawdę pusto, w miejscach bardzo turystycznych czasami nie było nikogo. Dzięki temu można było zrobić na prawdę ładne zdjęcia i na spokojnie podziwiać.
1. ODWIEDZONE MIEJSCA:
-ZAGRZEB
-ZADAR
-SZYBERNIK
-PARK NARODOWY KRK
-WYSPA KRKA-BASKA
2. CENY W CHORWACJI
Ceny bardzo różnią się od regionu. Najdroższa była oczywiście stolica, powiedziałabym, że im dalej na południe tym drożej. Czasami cena za zwykły magnes była na prawdę wysoka i można byłoby za to kupić mały obiad.
Alkohole były stosunkowo tańsze niż w Polsce. Bardzo polecam kupować też w lokalnych cukierniach burki, które występują w wielu wersjach. Mi najbardziej przypadł do gustu na ostro z mięsem. Koszt takiego burka to 2-3 E.
Wejściówki do muzeum były dość drogie i na nie się nie zdecydowaliśmy. Wejście do parku KRK to koszt w sezonie 200 kun, czyli 120 zł/os.
Paliwo najdroższe było oczywiście w okolicach stolicy, ale za dużo nie różniło się od tego w Polsce.
Posiłki w Chorwacji chyba tak jak w każdym kraju znajdziemy i tanie i drogie restauracje. Zazwyczaj za obiad dla dwóch osób z winem i napojami to koszt 60-80 zł
3. CIEKAWOSTKI
- Przy drodze często znajdziemy malutkie stragany z owocami oraz drzewkami
- Naprawa przebitej opony przebiega dość szybko i tanio ( około 30-40 zł)
- W większości wiosek znajdziemy rodzinne winnice, które lokalni chętnie pokażą. Cena wina w takiej winnicy to około 12 zł.
- W Chorwacji bez problemu dogadamy się po angielsku jak i po polsku ;)
- warto wyjechać z miasta i zobaczyć jak różna jest roślinność w Chorwacji
- Tunel ciepło-zimno to ciekawe zjawisko. Jest dość długi a różnica temperatury jak jechaliśmy wynosiła czasami nawet 15 stopni.
- FKK - jeżeli zobaczycie, że przy plaży są takie oznaczenia, możecie się spodziewać plaży dla nudystów. Ja o tym nie wiedziałam przed wyjazdem, a warto wiedzieć :)
- nurkowanie - warto ze sobą zabrać maskę do nurkowania, ponieważ nawet blisko plaży można znaleźć ogromne ławice ryb.
- jeżowce i kamienie- należy pamiętać o butach do wody, to na prawdę zbawienie i ratunek dla naszych delikatnych stóp
- Nauka języka. Dziwne jest to, że pierwszy raz po powrocie z zagranicy mam ogromną chęć nauczenia się chorwackiego. Ściągnęłam aplikację i działam ;)
- Warto przyjechać własnym autem lub je wypożyczyć. Ja nie należę do osób, które potrafią w jednym miejscu wysiedzieć za długo.
- pokrowiec na telefon wodoszczelny- Bardzo polecam jego zakup, ponieważ można pod wodą zrobić niezapomniane zdjęcia!!
4. RESTAURACJE i HOTEL
-Szybernik - Szibernik More- kuchnia lokalna, duże porcje i przemiła obsługa
- Zadar- Lokalny market+ fish market, świeże warzywa, owoce, ryby, pieczywo, ale trzeba iść na prawdę z rana, później koło 10:00 raczej nic już nie zobaczymy
- Obiady i śniadania mieliśmy wykupione w naszym hotelu, który Wam serdecznie polecam - Villa Plat. Codziennie coś nowego i dużo lokalnej kuchni.
5. JAKIE PLAŻE POLECAM?
- O dziwo najbardziej spodobała nam się plaża nudystów, oczywiście nie z powodu jej przeznaczenia ( haha ) Chodzi o to, że bardzo mało ludzi tam było, woda ciepła i spokojna, pełna ciekawskich ryb i delikatnych kamyków. - Plaža Punta Skala. Trochę czułam się skrępowana na początku, ale okazało się, że 90% ludzi było w strojach kąpielowych i też zdziwionych, że jest to plaża nudystów.
- Jeżeli lubicie pływać na desce i dość mocny wiatr to polecam -Plaža Ždrijac- woda jest dość długo płytka w jednym miejscu i można spokojnie z kilometr wejść do wody, idealna dla małych dzieci
- Najpiękniejsza plaża jaką widziałam z lazurową wodą to- Vela plaža Baška
- Plaża w miejscowości Sradin, gdzie wypływa stateczek do wodospadów jest też całkiem przyjemna i dobrze przygotowana. Dodatkową atrakcją są łabędzie, które lubią towarzyszyć plażowiczom. Nie jest ona nad morzem, ale warto tam odpocząć po wędrówkach.
Monika
wtorek, 12 stycznia 2021
Chorwacja, czyli wakacje samochodem 2/2
Czas na drugą część naszych Chorwackich wakacji. Po wyjeździe z Zagrzebia naszym kolejnym celem był Zadar, to tam mieliśmy spędzić kilka nocy. Zdecydowaliśmy się na hotel bardzo blisko morza, aby wieczorami chodzić na zachody słońca z lampką wina i jak się okazało poszukiwać krabów.
ZADAR
Nie mieszkaliśmy w centrum miasta, tylko w wiosce obok a dokładniej w Kozino. Była to bardzo mała i spokojna miejscowość, będąc bez samochodu raczej bym się na nią nie zdecydowała, ponieważ jest daleko od centrum Zadaru. Jednak jak zależy nam tylko na ciszy, basenie i bliskim dostępie do morza, to jak najbardziej.
Sam Zadar jest na pewno wart zwiedzenia, zwłaszcza stare miasto, które znajduje się na półwyspie. Należy pamiętać, że parking jest bardzo drogi i ciężko tam zaparkować, jest jednak darmowy parking obok Kauflandu. Zgadzam się, że wszystkie atrakcje typowo turystyczne są warte zobaczenia, np. organy morskie, których nigdzie wcześniej nie widziałam. Park w pobliżu starego miasta w upalne dni jest zbawieniem a dodatkową atrakcją są wszędobylskie jaszczurki.
Wybierając się na plażę należy pamiętać o butach do wody, nie tylko z powodu kamieni ale jeżowców, które są praktycznie wszędzie. Nie mogę zapomnieć jak zachwycałam się śródziemnomorską roślinnością, kiwi było wszędzie, tak samo figi czy granaty. Jestem wielką fanką kwiatów, dlatego w tym roku postanowiłam do domu kupić drzewko granatu i oliwne i w naszym przyszłym domu zrobić ogród zimowy i mieć małą Chorwację w domu.
KANION
Tak jak już pisałam lubię na blogach znajdować atrakcje i to właśnie na jednym z nich odkryłam to miejsce, czyli Kanion zrmanja. Bardzo mało przewodników o nim wspomina i zbytnio nie zaciekawia opisem a według mnie jest to najlepsza atrakcja jaką zobaczyłam w całej Chorwacji !!! Sam dojazd jest już przygodą, zaczynając od przejazdu ogromnym mostem Maslenički most novi i później drogą, która jest zamykana czasami aż po szutrową mocno kamienistą drogę nad sam kanion. Jeżeli macie delikatny samochód polecam go zostawić przy głównej drodze. Sam piasek jest tam czerwony a widok jak z prawdziwego westernu. Dla znawców filmów, to tam nagrywano znanego Winnetou. Krajobraz mnie na prawdę zachwycił, z jednej strony kanion a z drugiej strony wysokie skaliste góry, można na prawdę poczuć się jak w filmie.