WITAJCIE !!
Wiem, że Walentynki już były, ale muszę Wam napisać, że się zakochałam !!! i to w paletce TheBalm. A dokładniej w Balm Voyage. Jak już wcześniej pisałam zakupiłam ją z okazji moich urodzin pierwszą paletkę firmy TheBalm. Muszę przyznać, że miałam ciężki wybór i dłuższy czas zastanawiałam się jaką wersję wybrać. Głównie zastanawiałam się nad klasykiem Nude tude...jednak mam już sporo cieni nude...a chciałam czegoś innego, ale nadal z bardzo wysoką jakością. Chyba Balm Voyage wygrała, ponieważ do cieni dołączone są trzy pomadki /róże. A jakie w rzeczywistości są te słynne cienie? Czy są takie jak ludzie mówią? Czy warto wydać na nie pieniądze?? Zapraszam do recenzji : )
CENA / DOSTĘPNOŚĆ:
Ja moją paletkę kupiłam w drogerii internetowej MintiShop w cenie 139zł. ( widziałam w innej drogerii nawet o 10 zł tańszą)
OPIS:
Paletka zawiera 16 cieni oraz 3 pomadki, które według producenta mogą też być używane jako róże. Pośród 16 cieni znajdziemy 4 matowe oraz 12 trochę metalicznych trochę z lekkim błyskiem. Cienie w dotyku są bardzo aksamitne i delikatne...jeszcze z takimi się nie spotkałam. Całkiem inne niż te z INGLOTA. Kolory jakie znajdziemy w paletce są bardzo zróżnicowane od czarnego z brokatem przez miętowy po beżowy.
W paletce znajdziemy też mały "pomocnik". Są to cztery propozycje zestawienie kolorów, które ułatwią wybór makijażu, który chcemy wykonać ; )
MOJA OPINIA:
+ Jestem zauroczona kolorami
+ Cienie w dotyku są aksamitne
+ Kolory nadają się i do dziennego makijażu jak i do wieczorowego oraz takiego aby trochę poszaleć
+ Ilość cieni też mi odpowiada...za tą cenę w sam raz
+ Jakość jest bardzo wysoka
+ Bardzo dobrze mi się nimi pracowało i blendowało
+ Używam bazy hean a cienie na niej utrzymują się cały dzień i noc ; )
+ Napigmentowanie ich jest wysokie...jedynie miętowy cień jest dość delikatny i trzeba go więcej nałożyć
+ Najbardziej do gustu przypadł mi A2 !! Kolor na oku bardzo mi się podoba !! Oczywiście C3 jest idealny do budowania powieki a B1 sprawdzi się do nakładania pod brew !! : )
+ Pomadki są bardzo fajne ta czerwień i róż są do siebie bardzo podobne jednak przy drugiej warstwie widać różnicę. Jednak to kolor First Officer najbardziej mi się spodobał ; )
- Minusy??? żałuję tylko, że The Balm nie jest dostępny stacjonarnie : ) bo dobrze by było im się z bliska przyjrzeć : )
Poniżej zamieszczam zdjęcia cieni z lampą i bez :
I kilka przykładowych makijaży wykonanych tą paletką !! : )
Jetem bardzo zadowolona z mojego zakupu i nie żałuję ani jednaj złotówki !! Bardzo jestem ciekawa innych produktów firmy TheBalm..na przykład rozświatlacza : ) Znacie tą firmą..polecacie coś?
Pozdrawiam
Monia:*