WITAJCIE!
Dzisiejszy wpis będzie trochę inny. Dlaczego? Chciałabym w wami podzielić się moją nową pasją, którą nie koniecznie jest zabawa lalkami a dokładnie zabawa jej włosami. Od kilku lat jestem makijażystką i wykonuje między innymi makijaże ślubne. Uznałam, że warto jest uzupełnić wachlarz usług o wykonywanie fryzur ślubnych. Na początku podchodziłam do tego dość sceptycznie i czułam się trochę jak mała dziewczynka, która bawi się lalkami. Jednak z każdą wykonaną fryzurą na mojej lalce czułam satysfakcję i bardzo mi się to spodobało.
Zakupiłam główkę fryzjerską w internecie, trochę żałuję że nie w stacjonarnym sklepie. Według opisu lalka ma w 100% naturalne włosy, jednak nie są one miłe i przyjemne w dotyku. Nie są niby złe, ale chyba muszę dla niej zainwestować w dobrą odżywkę nawilżającą. Według opisu może też włosy poddawać obróbce termicznej, jednak po zrobieniu loków włosy wyglądały jeszcze lepiej. Dlatego taka mała sugestia dla was, lepiej zainwestujcie kilka złotych więcej i kupcie wyższej jakości lalkę.
Wracając do głównego tematu, chciałabym wam pokazać kilka moich ostatnich fryzur. Jak tylko mam chwilę próbuję zrobić coś nowego i o jeden stopień cięższego. Na YouTube jest na prawdę dużo kanałów, które pokazują krok po kroku jak wykonać nawet bardzo skomplikowane fryzury. Bardzo się w to wkręciłam i mam nadzieję, że uda mi się niedługo pójść na kurs i dowiedzieć się kilku ciekawych trików związanych z lepszą trwałością fryzur. Trzeba się rozwijać, nie można stać w miejscu.
Są to moje początki więc bądźcie wyrozumiałe. A wy co nowego ostatnio zrobiłyście? Macie plany na własny rozwój?
Pozdrawiam
Monia:*
piękne fryzury ;) aż szkoda, że takich nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Dziękuję, dopiero zaczynam moja przygodę z fryzurami :)
UsuńSuper - masz do tego rękę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń