Nawet nie wiecie jak bardzo w tym roku marzyłam o wyjeździe i zmianie klimatu. Ostatnio ciągle oglądałam na Instagramie i Facebook'u zdjęcia z wakacji znajomych, teraz będzie czas na nasze. Bardzo się cieszę, że jedziemy tam autem i możemy zabrać więcej rzeczy niż podczas podróży samolotem. Podróże sprawiają mi wiele radości i całkowicie inaczej do nich podchodzę niż kiedyś.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać kosmetyk, który obowiązkowo biorę ze sobą na wakacje, który sprawdzi się nie tylko w podróży ale i na co dzień. Ostatnio dostałam do testów dwa produkty marki Ziaja serii Jeju. Słyszeliście o niej? Jeżeli jesteście ciekawi co to za seria i jak się u mnie spisały zapraszam do recenzji.
JEJU MGIEŁKA DO CIAŁA I TWARZY
kluczowe składniki
- olej z kamelii japońskiej z wyspy Jeju koi i nawilża skórę
- wyciąg z czystka skuteczny w pielęgnacji cery trądzikowej
- prowitamina B5 i pochodna aminokwasu glicyny głęboko nawilżają naskórek
- aktywne salicylany z kory topoli osikowej
seria jeju
- odpowiada na szczególne potrzeby młodej skóry
- poprawia wygląd, odświeża i upiększa
- pomaga pozbyć się niedoskonałości
- łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia
- zawiera roślinne substancje aktywne
- pachnie koktajlem egzotycznych owoców - słodko i orzeźwiająco
Cena:
około 10 zł
MOJA OPINIA:
- Kto nie lubi odświeżającej mgiełki do ciała? Ja uwielbiam! Kiedyś szukałam w sklepach takiej, ale ciężko było znaleźć. Widziałam tylko mocno owocowe lub bardzo słodkie.
- Ta mgiełka ma bardzo świeży i delikatnie owocowy zapach, na prawdę energetyzuje!
- Cena jest bardzo przystępna i na pewno jak skończy mi się ta, to kupię sama nową.
- Część przelałam do mniejszej buteleczki i mam ją przy sobie w torebce. Świetnie spisuje się jako odświeżenie w trasie.
- Mimo nałożenia balsamu lubię i tak spryskać się mgiełką
- Latem miło chłodzi twarz i ciało
5/5
Nie jest to może kosmetyk z wysokiej półki i nie zdziała cuda, ale jest bardzo przydatny i lubię mieć go przy sobie. Też lubicie takie lekkie zapachy latem? Ja jestem ciągle w biegu i podróży i nie wyobrażam już sobie dobrego samopoczucia bez jakiejkolwiek mgiełki.
Z dobrych informacji adaptację projektu domu będziemy mieć na dniach i będzie można działać dalej. Kolejny mały krok do przodu.
Monika
Jak ja dawno nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też i takie miłe zaskoczenie ; )
UsuńMuszę kiedyś wypróbować tą mgiełkę:)
OdpowiedzUsuńPolecam : )
UsuńCiekawe kosmetyki 😀
OdpowiedzUsuńDobrze się sprawdził:)
UsuńMi podróże również dają mnóstwo radosći :) Markę Ziaja lubię ale z tej serii jeszcze nic nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, miła i przyjemna seria ; )
UsuńNie znałam tej serii ♥
OdpowiedzUsuńPolecam : ) Niedługo będzie o mydle : )
UsuńZiaja ma bardzo dobre atomizery w swoich mgiełkach ;)
OdpowiedzUsuńTak to prawda ! ; )
UsuńLubię takie mgiełki i używam cały rok. Z tej serii jeszcze nie miałam i w sumie pierwszy raz ją widzę.
OdpowiedzUsuńPolecam : ) Cały wyjazd była ze mną : )
UsuńŚlicznie wyglądają te kosmetyki :) Man w planach Jeju od Ziaji :)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo : )
UsuńMusze kiedyś spróbować tych mgiełek :D Bo dużo o nich ostatnio czytam :D
OdpowiedzUsuńBardzo się przydała na wakacjach : )
Usuńpieknie uchwycilas mgielke na zdj
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam hahah : )
UsuńFajnie, że się sprawdziła. Ja kilka razy nad nią myślałam przy półce, ale żadnej opinii do tej pory nie znałam.
OdpowiedzUsuńNa wyjeździe cały czas przy mnie była :)
UsuńJa co roku robię podchody, ale jakoś i tak ich nie stosuję. W zeszłe wakacje kupiłam mgiełkę Ziaja z serii Baltic Sea, ale ostatecznie służyła jako zapach do domu :D P.S. Życzę powodzenia w budowie domu. My w końcu zaczynamy na wiosnę (przez pandemie budowa opóźniła nam się o dwa lata) i już się boje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
O to spore opóźnienie :o niestety papierologia dużo czasu zajmuje :)
UsuńDziękuję ; )
O tak, uwielbiam odświeżające mgiełki do ciała. Z chęcią przetestowałabym zaprezentowany produkt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo polecam : )
Usuń