środa, 31 maja 2017

Dlaczego Bourjois a nie Revlon?



WITAJCIE !


Wiem, że ten podkład pokazywałam wam ostatnio w zbiorowym poście o moich ulubionych podkładach, ale uznałam, że zasługuje on na oddzielny wpis. Chodzi mi o Bourjois Healthy Mix, czyli moją nową perełkę. Chcę o nim dłużej poopowiadać, ponieważ zasługuje na dużo zdań zachwytu, jestem sama bardzo zdziwiona, że aż tak bardzo przypadł mi do gustu. Jeżeli jesteście ciekawe dlaczego jest wyżej w moim rankingu niż słynny Revlon czy MAP, to zapraszam do dalszej części wpisu.

Wiem, że ta wersja, którą posiadam jest tą wersją nowszą i ulepszoną, niestety nie mam porównania z tą starszą i nie wiem czy mają takie same działanie czy krycie. Jeżeli, któraś z wam miała starą i nową, to chętnie przeczytam opinię i porównanie.




KILKA INFORMACJI O PODKŁADZIE:


  • Innowacyjny podkład, dzięki któremu, twoja twarz będzie rozświetlona, nawilżona i ujednolicona.
  • Po zastosowaniu skóra staje się bardzo ożywiona, gładka i promienna.
  • Formuła została wzbogacona o wyciąg z owoców: moreli (blask), melonów (nawilżenie), jabłek (przedłuża młodość).
  • Idealnie wtapia się w skórę, nie pozostawia śladów, utrzymuje się do 8h.
  • Kosmetyk nie zatyka porów i nie podrażnia skóry.
To są obietnice podawane przez producenta, a jak jest w rzeczywistości??



MOJA OPINIA:


  • Podkład zakupiony w internecie  lub na promocji jest w bardzo przystępnej cenie
  • Nie zatyka porów
  • Najjaśniejszy kolor idealnie wtopił się w moją skórę
  • Nie pozostawia smug
  • Nie uczulił mnie ani nie podrażnił
  • Bardzo podoba mi się jego konsystencja, która nie jest mocno zwarta i bardzo dobrze rozprowadza się po buzi
  • Nie ma najmniejszego problemu przy nakładaniu go palcami czy gąbką, jednak nie wiem jak się spisze przy nakładaniu pędzlem
  • Ma bardzo delikatny zapach, który jednak po nałożeniu szybko znika
  • Od razu po nałożeniu czułam jak skóra jest w dotyku delikatna jak aksamit i rozświetlona
  • Jak jest z trwałością? Spokojnie dorównuje Revlonowi i możemy go nałożyć na imprezę i o nic się nie martwić.
  • A krycie? Powiedziałabym, że średnie. Nie mam problemów z zaczerwieniem czy krostkami więc ciężko mi do końca o tym opowiedzieć.


DLACZEGO NIE REVLON?


Byłam mu wierna chyba 5 lat, to dość długo i w tym czasie wiele podkładów testowałam, ale zawsze do niego wracałam...dlaczego teraz nie? Chyba chodzi o konsystencję i właściwości. Jednak Bourjois o wiele lepiej wygląda na mojej buzi po kilku godzinach na słońcu niż Revlon, zwłaszcza w okolicach brody czy nosa. Z tych miejsc dość szybko znikał lub lekko się ważył pod wpływem ciepła.

Cenowo są bardzo zbliżone, jednak chyba w tej chwili serce na dość długo skradł mi Bourjois, uwielbiam jego delikatną konsystencję i buzię w dotyku po jego nałożeniu.

Poniżej zamieściłam kilka zdjęć z połową makijażu, aby łatwiej było można zauważyć krycie podkładu.





Zapraszam do komentowania i dzielenia się swoją opinią na temat tego podkładu. Niedługo możecie się spodziewać makijażu z metalicznymi nowymi cieniami.

Pozdrawiam
Monia:*

2 komentarze:

  1. Revlon Colorstay bardzo lubiłam, ale Bourjois nigdy nie próbowałam, choć nie raz myślałam o zakupie. Teraz wolę mniej kryjące kosmetyki i często sięgam po kremy BB lub CC, ale myślę o takim lżejszym podkładzie na tzw. większe wyjścia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz !!!
Cieszę się bardzo z każdego komentarza. Lubię je czytać i odpowiadać na Wasze pytania. !! ; ))