WITAJCIE !!
Wybaczcie za bardzo małą ilość postów, ale zaczęłam pracę i chwilowo ciężko mi pogodzić te dwie i wiele innych rzeczy. Mam nadzieję, że to kwestia czasu aż to wszystko zgram i wrócę znowu na dawne tory : ) Na dzisiaj przygotowałam dla was coś odświeżającego, czyli słów kilka o mgiełce do twarzy firmy Inglot. Chyba idealnie wpasowałam się w pogodę, ponieważ zapowiadają nawet 40 stopni !! Jeżeli jesteście ciekawe, jak sobie poradzić w taki dni i nadal wyglądać świeżo zapraszam do czytania : )
O MGIEŁCE:
Odświeżająca
mgiełka do twarzy o właściwościach nawilżających i delikatnym,
kwiatowym zapachu jest niezastąpionym produktem w upalne dni. Zapewnia
natychmiastowe uczucie świeżości, jednocześnie odżywiając skórę.
Aplikowana na makijaż pozostawia go w nienaruszonym stanie.
Mgiełka różowa z ekstraktem z brzoskwini odświeża, nawilża oraz odżywia skórę suchą i normalną.
SPOSÓB APLIKACJI:
Aplikować na twarz i dekolt z odległości 20-30 cm przy zamkniętych oczach i ustach.
Ja używam jej zarówno przed makijażem( jeżeli moja skóra tego wymaga) oraz po nałożeniu make-up'u, ale tylko na policzkach i dekolcie.
CENA:
25zł / 50ml
MOJA OPINIA:
+ Jak zwykle zacznę od plusów : ). Chyba największym plusem tej mgiełki, jest jej zapach !! Jest tak świeży i przyjemny, że aż chce się go używać jako perfum.
+ Utrzymuje się on dość długo, ale na pewno nie tak długo jak zwykłe perfumy
+ Daje uczucie odświeżenia i odprężenia skóry
+ Nie wysusza ani nie podrażnia skóry
+ Nie muszę się bać, że jak spryskam nim twarz, to makijaż mi spłynie ;P Wręcz przeciwnie, polepsza wygląd make-up'u
+/- Czy zauważyłam nawilżenie? Chyba nie...na pewno nie wysusza...raczej utrzymuje w normie skórę i dość dobrze przygotowuje ją do aplikacji makijażu
Korzystacie z takich produktów podczas upałów? Może miałyście okazję wypróbować tą mgiełkę? Uważacie, że jest to niezbędny kosmetyk podczas takich dni?
Pozdrawiam
Monia:*
Ja chętnie sięgam po wodę termalną w sprayu :) Niestety perfumowane kosmetyki z reguły się u mnie nie sprawdzają, a szkoda ;c
OdpowiedzUsuńMożna w Inglocie śmiało ją wypróbować : )
UsuńO! Dzięki za podpowiedź ;) Na pewno tam zajdę.
UsuńNie miałam jeszcze tej mgielki, może przy większym przypływie gotówki bym się na nią skusiła :) fajny produkt ale da się radę i bez niej :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie miałam lekki przypływ gotówki, a opinie mnie skusiły: P
UsuńJuż chyba każdy ją poleca, musi być super!:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie też to zauważyłam : )
UsuńNawet nie wiedziałam, że Inglot wypuścił mgiełki do twarzy... :)
OdpowiedzUsuńJa nie korzystam z takich mgiełek ale widzę, że prezentuje się całkiem fajnie
OdpowiedzUsuńMam obecnie mgiełkę z La Roche-Posay - w fazie testów ;)
OdpowiedzUsuńO to czekam na opinię ;)
Usuń